JAK TO SIĘ ROBI…

…żeby czarna mini z organicznej bawełny stała się ulubioną sukienką na wiele lat i jeszcze więcej okazji? Może niech sama opowie ;)

Jakie były twoje początki w Risku?

Miałam przyjemność zapoczątkować przygodę Riska ze swetrami. Był rok 2018. W głowach dziewczyn pojawiła się wizja ciepłego, wielofunkcyjnego swetra, który może być i elegancki, i bardziej wyluzowany. Ale projektowanie i produkcja swetra to zupełnie inna bajka. Nie jest tak, że robisz szablon, kładziesz na materiale i wycinasz. Swetry się robi na specjalnym programie, do którego należy wpisać dokładną ilość i układ oczek, a każda drobna poprawka sprawia, że trzeba pozdejmować oczka i napisać program jeszcze raz. Zanim powstał zwycięski prototyp, Klara spędziła wiele godzin w pabianickiej dziewiarni AMG dopieszczając detale. Na przykład kształt kieszeni – miały być wygodne i w żadnym razie nie poszerzać bioder. Bo żeby sweter z Riska nie miał kieszeni, to było przecież nie do pomyślenia.

Jak się zmieniłaś od tego czasu?

Zaczynałam od szarości, jak i cały Risk. Zmieniałam kolory, ale cały czas trzymam ten sam fason.

A co wciąż jest podstawą twojego charakteru?

Wszechstronność. Można mnie nosić jako kardigan, przewiązany w talii paskiem lub zupełnie luźno, ale też jako kopertową sukienkę. Bo po co się ograniczać? Poza tym nie trzeba się mnie obawiać – ci, co mnie znają, mogą potwierdzić, że jestem bardzo ciepła i nie gryzę, bo w 80 procentach składam się ze zmiękczonej, długowłóknistej wełny.

Dobrze znasz swoje korzenie?

Do trzeciego pokolenia! Zaprojektowano mnie w Warszawie, uszyto w Pabianicach, gdzie też powstała dzianina, z której się składam. Ale mam też włoskich przodków - przędza, która stanowi większość tej dzianiny, pochodzi z Italii, od producenta, który działa etycznie: przędza ma certyfikat na bycie mulesing-free, czyli przy pozyskiwaniu tej wełny nie ucierpiała żadna owca. Wracając do mojej polskiej rodziny - pabianicka dziewiarnia AMG działa na rynku już 25 lat, w tym dwa ostatnie także we współpracy z Riskiem. Fajnie wiedzieć, skąd się pochodzi.

A gdzie widzisz siebie za 5 lat?

W Twojej szafie. ;) Gdzie jeszcze? Byłam już chyba wszędzie, nawet na Syberii - ze znajomą Klary. Odnajdę się i w temperaturze +20, i -20 °C. Każdą rozgrzeję po swojemu. 

Rozmawiała Paulina Gorzkowska

Zdjęcia i scenografia: Antoni Mroziński
Produkcja: Kasia Świątoniowska